|
|
| | |
Chiny - nowa gwiazda (2008-02-14)
|
Tak się, jakoś składa, że ile razy otwieram ostatnio gazetę lub włączam radio, zaraz czytam lub słyszę, że za wszystkie nasze, Polaków, Europejczyków, czy wreszcie całego świata problemy, odpowiedzialni są Chińczycy. Rosną ceny paliw, ponieważ rozwijająca się szybko chińska gospodarka potrzebuje ich coraz więcej. Drożeje stal, Chińczycy wykupują, słyszę. Nic więc dziwnego, że gdy przeczytałem w internecie, że równie intensywnie rozwija się chiński rynek winiarski, nie było mi do śmiechu. Nic to, że na razie średnie spożycie wina nie przekracza w Chinach mizernej liczby 0,27 litra na głowę rocznie. Pomnóżmy to jednak przez ponad miliard mieszkańców. Wyjdzie całkiem sporo. Efekt wielkich liczb działać będzie nadal. Przypuśćmy, że konsumpcja wzrośnie z 0,27 do 1 litra, czyli wzrost o mniej więcej 0,73 l. Wydaje się niewiele, jednak w sumie oznacza to wzrost spożycia o prawie miliard butelek. To już niewiele mniej niż roczna produkcja w największym winiarskim regionie świata, czyli Bordeaux.
Czy więc Chińczycy wypiją nam wino? Zależy jak szybko wzrastać będzie ich zamożność jako społeczeństwa. Trzeba też wziąć pod uwagę efekt skali. Po prosu zamożny Chińczyk to bardzo bogaty człowiek. Obecnie cena przeciętnej kupowanej w Chinach butelki importowanego wina wynosi 10 dolarów. No proszę, już widzę jak nasi importerzy podnoszą ceny, tłumacząc porozumiewawczym szeptem: „Wie pan, Chiny... „.
Może jednak nie będzie tak źle. Okazało się bowiem, że Chińczycy chcą być nie tylko konsumentami, ale także, a może przede wszystkim producentami wina. Powierzchnia winnic szybko rośnie. W ciągu kilku ostatnich lat przekroczyła już 300 tysięcy hektarów. To dwukrotnie więcej niż w Bordeaux. To więcej niż w Niemczech, Grecji, Portugalii, Bułgarii czy na Węgrzech, a więc w tradycyjnych europejskich krajach winiarskich. Także produkcja wina podwoiła się w ciągu ostatnich lat i wynosi obecnie ponad cztery miliony hektolitrów. Także jakość zaczyna systematycznie rosnąć, głównie dzięki coraz »
| | <<< [1] 2 >>> | « więcej | autor: sch |
| |
| |
|
|
|
Remuer, to pracownik, który ręcznie przekręca butelki z szampanem podczas leżakowania, aby zebrac gromadzacy się osad w szyjce butelki. Wprawny remuer porusza dziennie nawet 30 tysięcy butelek
|
|
|
|
|