|
|
| | |
Château Pibarnon (2009-12-22)
|
Znajomi, którzy wiedzą o moich, mniej czy bardziej udanych, pisarskich zmaganiach pytają nieraz, o czym ty jeszcze chcesz pisać? Przez te kilkanaście lat opisałeś już chyba wszystkie wina świata. Nie szkoda czasu? Zająłbyś się czymś poważnym. Ja jednak wiem swoje. O winach można mówić do końca świata, a może jeszcze dłużej. Wina powstają wciąż nowe, oferując nam nieskończone bogactwo smaków i aromatów. Nikt nie może powiedzieć, że wie o winach wszystko, że ich świat nie ma dla niego tajemnic. Przeciwnie, fascynująca cechą win jest to, że wciąć można się uczyć, szukać nowych wrażeń. Odkrycia czekają zresztą na każdym kroku, nawet w miejscach, wydawałoby się dobrze znanych. Na przykład Prowansja, co tam odkrywać można by powiedzieć? Toż tyle wypiło się tych cienkich różowych win i przeciętnych białych, które owszem smakują podczas wakacji, lecz przywiezione do Polski tracą nieodwracalnie cały swój czar.
Tymczasem to właśnie w Prowansji powstaje jedno z najbardziej długowiecznych czerwonych win Francji. W małej apelacji Bandol, położonej na schodzących ku morzu zboczach masywu Saint-Baume, od lat wytwarza się wina z przeważającym udziałem odmiany mourvèdre, uzupełnianej w różnych proporcjach przez syrah, cinsault i grenache, dojrzewające co najmniej 18 miesięcy w dębowych beczkach. W efekcie, jak piszą przewodniki, otrzymuje się wino pełne, mocno garbnikowe, z charakterystycznym posmakiem pieprzu. Spokojnie może dojrzewać 15 lat i dłużej, nie tracąc nic ze swojej siły i bogactwa.
Cóż, w Bandol byłem kilka razy, piłem te wina, nie znajdując w nich zresztą niczego szczególnego. Nie na tyle w każdym razie, aby o nich pisać. Ot mała ciekawostka w typowo wakacyjnym regionie lekkich, oprawnych, nieciekawych win. W dodatku wina z Bandol były dla mnie często zniechęcające, szorstkie, mocno garbnikowe, z nazbyt intensywnym, charakterystycznym aromatem przypalonych owoców i starej beczki. No może przesadzam, zdarzały się tam również wina całkiem dobre, »
| | <<< [1] 2 >>> | « więcej | autor: sch |
| |
| |
|
|
|
Filoksera, z łacińskiego phylloxera
vastatrix, to pochodzący z Ameryki Północnej gatunek
mszycy, który w drugiej połowie XIX stulecia niemal
całkowicie spustoszył europejskie winnice.
|
|
|
|
|