|
|
| | |
Szampan z Anglii? (2010-02-03)
|
No może nie szampan ale wino musujące doskonałej jakości na pewno. Przy tym wina musujące z Anglii, mają paradoksalnie więcej wspólnego z szampanem niż wiele innych, znacznie bardziej znanych trunków. Południowa Anglia, zwłaszcza Sussex i Hampshire, mają bardzo podobne warunki glebowe i klimatyczne do chłodnej, jak na Francję, Szampanii. Warunki, w których główne szampańskie odmiany: chardonnay, pinot noir i pinot meunier czują się nie gorzej niż w ojczyźnie szampana. Jednak jeszcze do niedawna nie przekładało się to na jakość win, które przez lata uważane były za coś w rodzaju lokalnej ciekawostki, a angielskie winnice za przejściowy kaprys nudzących się emerytów. Może i tak było, teraz jednak angielskie wina musujące stają do konkurencji jak równy z równym a czasami nawet tę konkurencję wygrywają.
Na ostatnim konkursie win musujących w Veronie rocznikowe Classic Cuvée 2003 z winnicy Nyetimber pozostawiło w pobitym polu tak renomowane szampany jak Bollinger, Roederer, Ayala, Pommery, Goset i Perrier, całkowicie podbijając międzynarodowe jury, złożone z sommelierów, winiarzy i krytyków winiarskich. Ten sukces nie wziął się znikąd. Winnica Nyetimber, założona w roku 1988 przez pochodzące z Chicago małżeństwo Sandy i Stuarta Moss, to najambitniejsze i największe jak do tej pory tego typy przedsięwzięcie w Wielkiej Brytanii. Ponad 140 hektarów obsadzonych krzewami chardonnay, pinot noir i pinot meunier, daje od kilku lat sporej klasy wina z godną podziwu regularnością. Ważne jest też to, że nie próbują one naśladować szampana. Jak mówi główny winemaker Cherrie Spriggs: „Nie pretendujemy do smaku szampana. Oferujemy wina o innym charakterze, zdolne jednak stanąć ramię w ramię z szampanem. Angielskie wina musujące mogą konkurować z szampanem na światowym poziomie. To ekscytująca chwila”.
To może być ważny moment nie tylko dla Nyetimber ale także dla pozostałych ambitnych winiarzy, przekonanych, że mogą robić wina światowej klasy. Za Nyetimber stoją już w »
| | <<< [1] 2 >>> | « więcej | autor: sch |
| |
| |
|
|
|
Żadne wino nie powinno być spożywane
natychmiast po zabutelkowaniu. Potrzeba od jednego do trzech
miesięcy, w zależności od wina, aby doszło ono do siebie po
szoku, jaki jest niewątpliwie nagłe zamknięcie w niewielkiej,
pozbawionej swobodnego dostępu powietrza przestrzeni butelki
|
|
|
|
|