Kilka lat temu napisałem felieton o nowej modzie polegającej na nadawaniu dzieciom imion pochodzących od nazw winnych szczepów. Pisałem o popularności nowego imienia Chardonnay, które tylko wówczas nadano w Anglii osiemdziesięciu dziewczynkom.   Pomyślałem jednak sobie czy nie istnieje tendencja odwrotna i okazało się, że jak najbardziej. Co najmniej kilkadziesiąt odmian winorośli nosi nazwy pochodzące od imion, w dodatku głównie żeńskich. Mamy więc odmiany aurora, augusta, beatrix, barbara, elvira, gloria, juliette i matylda. Znaleźć możemy isabelle i co najmniej kilkanaście odmian madeleine czyli Magdalena. Jest również agathe, chyba od Agaty Christie, antygona, aida, a z bardziej współczesnych angelina. Jest i trochę nazw męskich, znacznie jednak bardziej pretensjonalnych: alexander, cesar, bonaparte, balzac. Co ciekawe im mniej znany szczep, tym bardziej pretensjonalne nosi imię. W Szwajcarii przywrócono dożycia stary zapomniany szczep, który nazwano plant robert i ma to nic wspólnego ze znanym wokalistą Zdarzają się też nazwy śmieszne jak robal, cornichon czy caloria. Ta ostatnia, nadana jednemu ze szczepów w Toskanii, powstała chyba przy współudziale działaczy jakiegoś antyalkoholowego stowarzyszenia. 

Na co dzień niewielkie mamy jednak szanse spróbowania win wytwarzanych z tak mało znanych, w powszechnej świadomości właściwie nie istniejących, odmian. Wyjątkiem jest pochodzący z Sardynii szczep monica, ale tu wytłumaczeniem być może, iż w tym przypadku onica nie oznacza wcale imienia. Odmiana trafiła na Sardynię dzięki mnichom którzy przywieźli sadzonki z Hiszpanii. To od zakonników właśnie wzięła się nazwa tego szczepu, początkowo brzmiąca monaca, z czasem przekształcona na monica. Jak powiedziałem, monica jest na Sardynii uprawiana powszechnie. Powierzchnia winnic obsadzonych tym szczepem przekracza sześć tysięcy hektarów, a więc całkiem sporo. Nic więc dziwnego, że monica wraz z winami z Sardynii pojawiła się także Polsce.


Kilka tygodni temu próbowałem win ze znanej sardyńskiej kantyny Meloni, wśród nich także te wytwarzane z odmiany monica i przyznam, że bardzo przyjemnie »