|
|
| | |
| zasoby takich drzew ma Francja, gdzie od połowy XVI pielęgnuje się wybrane obszary leśne, co jest ewenementem na skalę światową. Spośród 4,5 mln hektarów lasów dębowych we Francji, przeznaczonych do eksploatacji 1,85 mln hektarów zajmują lasy państwowe zarządzane przez Państwowy Zarząd Lasów (ONF). 2,65 mln hektarów znajduje się w rękach prywatnych. Jednak to w rękach państwa znajdują się najpiękniejsze masywy leśne, gdyż właściwa pielęgnacja lasów jest bardzo kosztowna, zazwyczaj zbyt droga dla inwestorów prywatnych. A odpowiednia pielęgnacja lasów jest niezbędnym warunkiem otrzymania dobrej jakości beczek. Przy czym nasadzenia i zabiegi pielęgnacyjne prowadzi się przecież z myślą o następnych pokoleniach, gdyż jak wspomniałem, zanim dąb stanie się przydatny jako surowiec na beczki minąć musi co najmniej sto lat. I tak sadzi się około 50 tysięcy drzewek na hektarze, z czego po dwustu latach pozostaje nie więcej niż 100 dorodnych drzew. Na tak perspektywiczne i dalekosiężne działania na ogół nie stać prywatnych inwestorów.
Ze względu na wysoką cenę, ale i czasami ograniczoną podaż dębu francuskiego, producenci wina od lat próbują eksperymentować z beczkami, wytwarzanymi z dębów pochodzących z innych krajów europejskich. Winiarze włoscy upodobali sobie dąb słoweński, cieszący się dobrą opinią. Jednak dla najlepszych win jego jakość uznawana jest za niewystarczającą. Od dawna też trwają próby z dębem węgierskim., zaś całkiem od niedawna znany producent beczek, firma Seguin-Moreau z Charente stosuje dąb rosyjski, który ma bardzo dobrą jakość ale niestety nie jest wiele tańszy od francuskiego. Warto w tym miejscu odnotować, że kilku winiarzy z południa Francji rozpoczęło próby z beczkami wytwarzanymi z dębu polskiego rezultaty są bardzo obiecujące.
| | <<< 1 2 3 [4] >>> | « więcej | autor: Sławomir Chrzczonowicz |
| |
| |
|
|
|
Za tak zwane wino korkowe
odpowiedzialny jest pewien gatunek grzyba rozwijającego się
niekiedy w korze dębu korkowego. W zetknięciu grzyba z chlorem,
znajdującym się w środkach czystości stosowanych do mycia i
odkażania, powstaje związek chemiczny zwany trójchloroanizolem.
To właśnie TCA nadaje winu nieprzyjemny, zatęchły, "korkowy"
zapach i drażniący gorzki smak.
|
|
|
|
|