|
|
| | | żadnych wskazówek co do jakości tego co znajduje się w butelce. Tak wiec przy winach stołowych skazani jesteśmy na ogół na metodę prób i błędów.
Znacznie łatwiej kupimy porządne wino szukając pośród win regionalnych. Na etykietach znajdziemy napisy: Vin de Pays (Francja), IGT (Włochy), landwein (Niemcy), vino de la tierra (Hiszpania), topikós oinos (Grecja), vinho regional (Portugalia), tájbor (Węgry), itd. Przy produkcji tych win obowiązują rygory związane z miejscem pochodzenia winogron, dopuszczalnymi odmianami, obniżona jest także w stosunku do win stołowych dopuszczalna wydajność, jaką można uzyskać z hektara winnicy. Oczywiście różne kraje traktują tę kategorię w sposób mniej lub bardziej poważny. O ile można powiedzieć, że francuskie vins de pays i włoskie wina kategorii IGT, są zazwyczaj co najmniej przyzwoite, podobnie zresztą jak portugalskie vinho regional i bardzo często greckie topikós oinos, o tyle niemieckie landweiny nie różnią się specjalnie od najtańszych win stołowych.
Na górze hierarchii w klasyfikacji europejskiej znajdują się wina z zastrzeżoną nazwą pochodzenia, inaczej nazywane winami z apelacją, od francuskiego określenia Appellation d’Origine Contrôlée. Przy wytwarzaniu tych win przepisy określają bardzo wiele elementów jak: pochodzenie winogron, dozwolone odmiany, wydajność, metody produkcji, gęstość nasadzenia krzewów. Regulacje prawne mają z jednej strony gwarantować jakość, z drugiej zaś chronić regionalne tradycje wytwarzania wina, bronić ich indywidualności i odmienności. We Francji wina takie oznaczane są jako AOC, we Włoszech - DOC i DOCG, w Hiszpanii -DO i DOC, w Niemczech i Austrii - Qualitätswein, w Portugalii – DOC, na Węgrzech – Minöségi bor itd. Oczywiście wina z takim oznaczeniem nie muszą » <<< 1 2 [3] 4 >>> | |
| |
|
|
|
Podczas spisu inwentarzowego w piwnicy
Fukierów w roku 1939 odnotowano ponad 300 butelek Tokaju z
1606 roku. Zarekwirowane przez wermacht przepadły gdzieś w
piwnicach hitlerowskich dygnitarzy.
|
|
|
|
|