Dzieje wina
Wino w Polsce
Powstawanie Wina
Kraje i regiony
Kupowanie wina

Wino i zdrowie
Rekomendacje
Szkolenia
Archiwum
Linki
Kontakt


Wyszukiwarka
 Szukaj w:

Newsletter
 Wpisz swój adres:
Winnica | Rocznik | Odmiany winogron | Winifikacja


Rocznik


Na każdej niemal butelce wina, pomijając oczywiście te najtańsze oraz, o czym kiedy indziej, szampany, otóż na każdej butelce, a właściwie etykietce widnieje rocznik. Rocznik, czyli data. W przypadku wina oznacza on zawsze rok winobrania. Nie datę butelkowania, fermentacji, czy urodzin córki winiarza, ale rok, w którym dojrzały i zostały zebrane, wykorzystane do wyrobu wina, winogrona. Dlaczego to takie ważne?
Jakość wina, jego smak i aromat zależą od wielu czynników. Należą do nich: rodzaj gleby, odmiana winogron, ukształtowanie terenu, na którym leży winnica, odległość od wody, rzeki lub morza, wreszcie klimat, średnie temperatury latem i zimą, nasłonecznienie. Te wszystkie elementy, stałe, niezależne od człowieka, Francuzi określają słowem terror. Terror jest dla jakości wina czynnikiem bodaj najważniejszym. Jest jednak i drugi bardzo ważny dla wina parametr czyli pogoda. I to właśnie opisuje rocznik. Data na etykietce jest świadectwem historii dojrzewania winnych gron. Mówi nam jakie w tym konkretnym roku panowały warunki. Ile było słońca i ile deszczu. Czy było gradobicie, czy może wiosenne przymrozki. O tym właśnie opowiada rocznik. Klimat jest bowiem czynnikiem niezmiennym, przynajmniej podczas jednego pokolenia. Tymczasem każdy rok jest dla winogron inny. W każdym roku otrzymuje się inne wina. Dlatego właśnie rocznik jest tak ważny. No może nie w Australii, czy w Chile, gdzie warunki pogodowe są bardzo stabilne, ale w Europie rocznik ma dla jakości i charakteru wina znaczenie podstawowe.
Weźmy choćby rok 2002. Bardzo zły w całej Francji, na południu wręcz katastrofalny. Ulewne deszcze w ostatnich, poprzedzających winobranie dniach zniszczyły nadzieje na dobre wina tego roku. Oczywiście najlepsi winiarze, nawet w gorszym roku potrafią zrobić przyzwoite wina, zazwyczaj kosztem wydajności, jednak nawet oni muszą pogodzić się ze słabszą strukturą i niższym potencjałem dojrzewania. A rok 2003 z kolei. Upały, nasłonecznienie, susza. Wina niebywałe, koncentracja niezwykła, ale w Beaujolais zbiory niższe o prawie 30%. Po prostu część winogron uschło na krzewach, zanim jeszcze dojrzało. To samo w Langwedocji i Roussillon. Winiarze marzyli aby wreszcie nadszedł rok normalny, taki w którym wino jest po prostu zwykle i jest go tyle co zwykle. Taki właśnie, przynajmniej we Francji okazał się rok 2004. Zobaczymy.
Sprawa ma jednak jeszcze jeden aspekt. Czasami zdarzają się klimatyczne czy pogodowe anomalie, po których wydawałoby się nie ma nadziei na porządne wino, tymczasem niektórzy winiarze robią wówczas wino swojego życia. Owszem jest go mniej, bo grad zniszczył część owoców, bo niespodziewane przymrozki przeszkodziły w rozwoju liści itd., ale owoce które przetrwały były inne, niezwykłe, lepsze. I oto mamy wino wybitne, naznaczone klęską jak piętnem indywidualności. Nie na darmo winiarze powiadają, że wielkie wino powstaje wówczas gdy winnica cierpi.




Wśród europejskich krajów winiarskich znajduje się także Dania i Norwegia, gdzie od kilkunastu co najmniej lat produkuje się i sprzedaje rodzime wina.

Aby móc w pełni docenić zalety wina, należy podawać je w takiej temperaturze aby zawarte w nim związki aromatyczne mogły uwalniać się powoli, w miarę ogrzewania się wina w kieliszku. ... więcej»


Aby móc dokładnie obserwować kolor wina, jego klarowność, połysk, także gęstość, potrzebne są kieliszki z cienkiego, o jak najwyższej przejrzystości szkła, najlepiej kryształu. Kieliszki z barwionego szkła lub z grubego ... więcej»


Wszelkie treści i materiały udostępniane na www.winomania.pl należą do ich autorów.
Dobrowolna ich publikacja przez osoby trzecie jest możliwa jedynie
po podaniu źródła ich pochodzenia (www.winomania.pl).