Region Douro słynie przede wszystkim z porto, wyjątkowego wina wzmacnianego, które już od kilkuset lat jest synonimem wysokiej jakości, elegancji i co tu dużó mówić także snobizmu. Historia zaczęła się w XVII wieku, kiedy, na skutek ciągłych francusko-brytyjskich konfliktów, Anglicy rozpoczęli blokadę portów francuskich. Miało to może pozytywne znaczenie militarne, jednak konsumenci na wyspach pozbawieni zostali dostaw win z Francji.
Ponieważ natura nie znosi próżni, zaczęto sprowadzać wino z nie objętych blokadą portów Portugalii. Wino, często nienajlepsze, cienkie, z trudem znosiło morską kilkudniową podróż, nieszczelne beczki, skoki temperatury itp. Jako antidotum wymyślono dolewanie do wina mocnego alkoholu. Zwykle wiadro destylatu do każdej beczki wina. Wina tak wzmocnione znacznie lepiej znosiły transport i przechowywanie w ciepłym klimacie.
Z czasem produkcja porto, bo tak nazywano nowe wino, od głównego portu przeładunkowego na północy Portugalii, poddana została bardzo rygorystycznym przepisom, jednym z najostrzejszych w ówczesnej Europie. Wytyczono granice regionu, z którego pochodzić mogły winogrona, ustalono liczbę dopuszczalnych szczepów, dokładnie określono sposoby produkcji. Obecnie cały proces produkcji wina podlega nadzorowi powołanego w 1933 r. Instituto do Vinho do Porto (IVP).
Winogrona do produkcji porto zbiera się na ogół w drugiej połowie września. Po krótkiej fermentacji, dla zachowania naturalnego cukru, do fermentującego moszczu dodaje się destylatu winnego o mocy około 70%. Następnie wino poddaje się klarowaniu, poczym rozlewa do beczek, w których następuje dalszy etap dojrzewania. Większość porto to wina nierocznikowe. Podczas leżakowania w beczkach komponuje się jego właściwy skład mieszając wina z wielu roczników, dodając kolejne porcje winnego destylatu i dosładzając mieszankę winnym moszczem. Leżakując w beczkach wino wzbogaca się w taniny, jednocześnie podlegając procesowi powolnego utleniania, co sprzyja rozwijaniu specyficznych aromatów przypominających nieco vins doux naturels z Roussillon, zwłaszcza typu rancio.
Porto, którego technologie odkryto przypadkiem, nie jest oczywiście jedynym winem w Douro. Czerwone i białe wina wytrawne, nie wzmacniane wytwarzano tu od wieków, zaś za panowania książąt burgundzkich w wieku XI – XIII, osiągają bardzo wysoką jakość. Potem jednak poszły nieco w zapomnienie, zaś ogromny sukces porto w Europie jeszcze tę sytuację pogłębił Dopiero w latach ostatnich, wina Duoro wracają do wielkiej formy i ponownie zaczynają podbijać serca klientów.