WęgryWęgry od zawsze a co najmniej od bardzo dawna były krajem winnic. Przyjęcie chrześcijaństwa w X wieku nadało uprawom winorośli wymiar religijny. Po najazdach tatarskich w wieku XIII, zniszczone, bezludne winnice odbudowano sprowadzając na Węgry biegłych w sztuce winiarskiej cudzoziemców, między innymi z Włoch i Francji. To dzięki nim upowszechniło się w regionie Tokaju stosowanie dębowych beczek. Sam zresztą tokaj zaczęto wytwarzać w XVII wieku stosując technikę botrytyzacji na dwieście lat przed Sauternes. W winach tokajskich i nie tylko zresztą tak zasmakowała polska szlachta, że Rzeczpospolita na długie lata stała się głównym odbiorcą produkcji z węgierskich winnic. To właśnie w szlacheckich piwnicach szlachetne tokaje znalazły najlepsze warunki do dalszego dojrzewania dając asumpt staremu przysłowiu "..in Hungaria natum, in Polonia educatum", czyli "..na Wegrzech zrodzone, w Polsce wychowane". Jak wspomniałem, choć najwyżej ceniono tokaj, liczyły się również inne wina, zwłaszcza z położonych na południu winnic Villány, no i oczywiście słynne czerwone wina z Egeru.
Zmienne koleje losu węgierskiego państwa nie przeszkadzały rozwojowi winiarstwa. Nawet trwająca blisko 150 lat okupacja turecka nie doprowadziła do upadku winnic, tym bardziej, że Turcy, nie tak ortodoksyjnie jak Arabowie podchodzili do napojów alkoholowych, a w winach węgierskich wyraźnie zasmakowali. Również pod panowaniem Habsburgów wina miały się doskonale, zwłaszcza, że rozwinięta austriacka biurokracja odegrała pozytywną rolę w kształtowaniu regulacji prawnych i systemu jakości związanych z uprawą winorośli i produkcją wina. Prawdziwym kataklizmem okazała się natomiast epoka socjalizmu. Lata 1949 - 1990 zniszczyły reputację węgierskich win. Nadmierne forsowanie wydajności, poszerzanie terenów upraw, stosowanie gorszych, bardziej plennych odmian, wszystko to spowodowało, ze wina produkowano wprawdzie bardzo dużo, ale było ono co najwyżej przeciętne. Z tak wspaniałego wina jak tokaj pozostało tylko wspomnienie. Wprawdzie rządy komunistyczne dopuszczały istnienie niewielkich winnic w rękach prywatnych właścicieli, jednak ton nadawały wielkie spółdzielnie produkujące olbrzymie ilości win na mało wymagające rynki krajów socjalistycznych.
Od 1990 r. wraz z rozpoczęciem prywatyzacji rozpoczęła się restrukturyzacja węgierskich winnic. Część z nich wykupili inwestorzy zagraniczni, część przejęli rodzimi producenci, często z praktyką w innych krajach winiarskich zwłaszcza we Włoszech i Austrii. Nowi właściciele postawili przede wszystkim na jakość. W ciągu ostatnich dziesięciu lat zmniejszono powierzchnię upraw o ponad 30 tys. hektarów, zaś globalna produkcja spadła z 5 mln hektolitrów do niespełna 4,5 mln. Win produkuje się więc znacznie mniej za to ich jakość wyraźnie się poprawia.
Winnice węgierskie, położone w pobliżu północnej granicy występowania winorośli, poddane są działaniu klimatu kontynentalnego, ze temperaturami wahającymi się od -3°C w styczniu do +23°C w lipcu. Zimy bywają niekiedy bardzo ostre, zwłaszcza w regionie Tokaju, gdzie temperatura spada czasami poniżej -20°C. Opady wahają się pomiędzy 500 a 800 mm rocznie, ale miesiące letnie bywają na ogół suche. Na Węgrzech, gdzie niegdyś uprawiano wyłącznie rodzime odmiany winorośli, po inwazji filoksery paleta szczepów znacznie się wzbogaciła. Do najważniejszych odmian czerwonych zaliczyć trzeba tradycyjny szczep kadarka. Obok niego poważny udział w uprawach mają odmiany: cabernet sauvignon, cabernet franc, kékfrankos czyli blaufrankisch, merlot, pinot noir, zweigelt oraz kékoporto czyli blauer portugieser. Wśród szczepów białych do najważniejszych należą obie odmiany uprawiane w Tokaju, a więc furmint i hárslevelü. Do innych ważnych odmian rodzimych należą: ezerjó, cserszegi füszeres, kéknyelü, irsai olivér, leányka i jej szlachetniejsza odmiana zwana királyleányka oraz kövidinka. Ponadto szeroko uprawia się odmiany międzynarodowe, a przede wszystkim olaszriezling, müller-thurgau, muscat ottonel, pinot gris i traminer. Wielu producentów wytwarza również coraz lepsze wina z chardonnay i sauvignon blanc.
W 1990 roku na Węgrzech wprowadzono nowe rygorystyczne prawo winiarskie, zgodne z regulacjami Unii Europejskiej, przy czym klasyfikacja win zbliżona jest do niemieckiej i austriackiej. Na dole klasyfikacji znalazły się wina stołowe określane jako asztali bor. Dalej mamy wina regionalne, odpowiadające niemieckim winom klasy landwein, które na etykietach mają oznaczenia tajjelegü asztali lub po prostu tájbor. Wina jakościowe oznaczane są jako minösegi bor, co odpowiada mniej więcej niemieckiej kategorii qualitätswein. Najwyższa kategoria to különleges minösegi. Na etykiecie tych win pojawia się często dodatkowy wyróżnik, na przykład késöi szüretelesü, czyli późny zbiór, odpowiednik niemieckiego spätlese. Na etykiecie znajduje się również nazwa regionu, z którego pochodzi wino, nazwa winnicy, zazwyczaj również odmiana winorośli.