|
|
| | | Podobno pierwszym plantatorem winorośli był Noe. Uprawiając winne krzewy na zboczach Kaukazu, gdzie znalazł się, uratowany z potopu, przypadkiem odkrył odurzające właściwości sfermentowanego soku z winogron. I musi być ziarno prawdy w starej opowieści, ponieważ właśnie w Gruzji znaleziono, jak dotąd najstarsze, pochodzące z siódmego tysiąclecia przed Chrystusem, świadectwo wytwarzania wina.
Zaś co do samego słowa wino, do dziś trwają spory o jego etymologię. Część ekspertów wywodzi je z sanskrytu, od słowa "vena", którym określano odurzający napój, przygotowywany z soku nieznanej rośliny. Inni badacze skłonni są autorstwo przyznać Hetytom, którzy klinowym pismem zapisali na glinianych tabliczkach nazwę "wee-an". Jakkolwiek było, do zastanowienia zmusza fakt, że nazwa wina brzmi niemal jednakowo we wszystkich językach europejskich. Poczynając od polskiego „wino”, poprzez łacińskie „vinum”, greckie „woinos”, hiszpańskie i włoskie „vino”, niemieckie „wein”, angielskie „wine” i oczywiście francuskie „vin”, wszystkie te określenia niezbicie dowodzą wspólnego pochodzenia. Świadczą też o tym jak ważną rolę pełniło wino w kulturze, religii, cywilizacji.
Podobnie, jak Hetyci, także Sumerowie i Asyryjczycy i Egipcjanie pili przede wszystkim piwo. Wino było napojem drogim, przeznaczonym dla elity, zaś jego produkcja poddana była szczegółowym regulacjom. Liczne freski odkryte w grobowcach egipskich dostojników w Tebach ukazują w szczegółach prace w winnicy, produkcji, transportu i przechowywania wina. Dzięki tym ilustracjom, będącym niemal dokładną instrukcją produkcji wina bez trudu moglibyśmy odtworzyć stare egipskie wina. Jedyny problem to znalezienie odpowiedniej odmiany winogron. Nierozłącznie związane z pogańskimi kultami, wino błyskawicznie zaadaptowało się także w świecie chrześcijańskim. „Cywilizacja wina”, skupiona początkowo na wybrzeżach Morza Śródziemnego, wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa » <<< [1] 2 >>> | |
| |
|
|
|
Siarczyny , związane z konserwowaniem
wina znajdują się w każdym winie. Ich ilość, nie jest szkodliwa
dla zdrowia. Ostrzeżenia przed siarczynami umieszcza się na
etykietach ze względu na alergików.
|
|
|
|
|