|
|
| | | tylko z jedzeniem i piciem, ale umiejętnością kontaktu z innymi ludźmi, towarzyskiej rozmowy, wymiany poglądów, przyjaźni. Lapidarnie ujął to pierwszy prezydent powojennych Niemiec Theodor Heuss mówiąc: Kto chla, grzeszy, kto pije – modli się.
Ta społeczna funkcja wina jest też z pewnością ważniejsza dla naszego zdrowia od zawartych w winie czynników bezpośrednio wpływających na nasz organizm. W końcu nigdy nie odniosło sukcesu wino bezalkoholowe, którego technologia produkcji znana jest od lat co najmniej kilkudziesięciu. Nie wróżę też specjalnego powodzenia preparatom zawierającym w skondensowanej formie najważniejsze składniki wina.
Jak stwierdził kiedyś Henryk Fukier: " Mile wspominam tak pięknie przeżyty dzień − jak zawsze każdą butelkę, w godnej kompanii i w ładnej kondycji wysączoną."
Zainteresowanym tematem Wino a zdrowie, polecam następujące publikacje:
- Ulrich Schweitzer, Rudolf Knoll, Peter Osterwalder, Rolf Kriesi – Czerwone Wino – energia dla duszy i ciała – wyd. Interspar 1998.
- Franz Anzelm hr. von Ingelheim, Ingo Swoboda – Wino a zdrowie – wyd. J&BF 1997
- Frank Jones – Chroń swoje serce – wyd. CIBET 1997
- Henryk M. Fukier – Wspomnienia staromiejskie – wyd. PAX 1959
- Dr E. Maury – La médecine par le vin – Editions J’ai Lu, Paris 1996
<<< 1 2 [3] >>> | |
| |
|
|
|
Nieprawdziwe jest twierdzenie, że wino
im starsze tym lepsze. Wino w butelce nieustannie żyje, rozwija się,
dojrzewa wreszcie umiera, stając się już tylko kolekcjonerską
ciekawostką.
|
|
|
|
|