Dzieje wina
Wino w Polsce
Powstawanie Wina
Kraje i regiony
Kupowanie wina

Wino i zdrowie
Rekomendacje
Szkolenia
Archiwum
Linki
Kontakt


Wyszukiwarka
 Szukaj w:

Newsletter
 Wpisz swój adres:
Dawniej | Obecnie

sporządzony po śmierci dostojnika: „....Umarł wojewoda krakowski w r. 1649 d. 16 Julii, zostawiwszy w skarbie czterykroć sto tysięcy talarów i sto tysięcy czerwonych złotych, sukna różnego w skarbie postawów 400. Wina węgierskiego półczwarta sta beczek, które nawiedzając ciało zmarłego, goście wypili, jako też 8 lad wina włoskiego”. Pito w owym czasie zupełnie inne wina niż obecnie. Przyzwyczajona do miodów szlachta preferowała słodkie i ciężkie wina z południa Europy. Najbardziej ceniona była pochodząca z Krety i Morei greckiej małmazja. Ponadto sprowadzano z Hiszpanii alikant i petercyment, z Wysp Kanaryjskich słodkie kanary i portugalskie madery. Najczęściej jednak kupowano rozmaite wina węgierskie, wśród których królowały oczywiście tokaje. Kupcy polscy przybywali licznie na Węgry i nabywali wino „na pniu” jeszcze przed winobraniem. Tokaj dojrzewał następnie przez dziesięciolecia w szlacheckich piwnicach i kupieckich składach osiągając niespotykaną nigdzie w Europie jakość. Najlepsze tokaje dojrzewały w Krakowie i Warszawie. Lwów z kolei to wielkie centrum handlu winami z Grecji. „Małmazyi we Lwowie zawsze wielki dostatek bywał, a skład małmazjowy nigdzie indziej nie miał być taki jak we Lwowie”. Uprzywilejowaną pozycję miał sprowadzany z prowincji tureckich muszkatel. To słodkie, deserowe wino o głębokiej ciemno bursztynowej barwie podawano do picia toastów przy „cukrowej kolacji” zastawianej w czasie wesel w sypialni państwa młodych. W sferach najwyższych modne stawały się wina francuskie, szczególnie burgundy i bordoskie klarety. Jak podaje Kitowicz: „Zaczęło też wchodzić w używanie, ale bardzo rzadko, wino szampańskie, które dawano na stempel po węgierskim. Burgunskiego zażywano do wody dla wielkich panów, którzy byli już wychowania modnego francuskiego i nie pili piwa. Takim ichmościom i damom dla konkokcji potraw dawano wina ryńskiego po kieliszku”. Pito często i dużo, tak więc winny handel rozwijał się znakomicie. Wytykał to rodakom Starowolski pisząc: „że co jedno wezmą za zboże, to wszystko wydadzą na wina, petercymenty, miody siedmiogrodzkie”. Za Wazów i w czasach saskich umiarkowanie nie było jednak cenione. Przeciwnie była to „...zła uczta, kiedy się nie popili, kiedy gość trzeźwo pożegnał się z gospodarzem; taki szlachcic, co taką trzeźwość zachował w domu swoim, niewielką miał estymację, niewiele był wart w kompanii i pospolicie nazywano go Francuzem”. Można się jednak było przed tym uchronić, choć za cenę innego nałogu. Jak podaje Kitowicz: „Kto z mężczyzn chciał uniknąć wina, wstawszy od stołu, miał się do kawy; było to albowiem na kształt przywileju zdrowia, że kto pił kawę, nie mógł być oprymowany winem. Ale ten przywilej nie służył dłużej jak do dwóch godzin; dobre i to, osobliwie, gdy złym winem pojono”.

Podatki

W 1629 roku także na wina rozciągnięto podatek czopowy, pobierany wcześniej tylko od sprzedawanego w karczmach piwa. Za wino płacono więc dwa podatki: czopowy i obowiazujący już wcześniej składowy. Odtąd od węgrzyna płacono po 2 zł od pólkufka; od win morzem przychodzących: francuskich, włoskich, hiszpańskich, piniołów i innych - od każdej baryły składowego po gr 24 i czopowego drugie tyle; od kufy małmazyi, muszkateli, basztardu, alikantu, kanaru, petercymentu soku po zł 5, a drugie tyle płacił, kto kupował na wyszynk; od komagi albo pipy win pomienionych składowego i czopowego po zł 8; od każdego »



<<< 1 [2] 3 >>>

Remuer, to pracownik, który ręcznie przekręca butelki z szampanem podczas leżakowania, aby zebrac gromadzacy się osad w szyjce butelki. Wprawny remuer porusza dziennie nawet 30 tysięcy butelek

Przez długi czas lekceważyłem możliwość podawania wina w karafce, nie zwracałem tez uwagi na zalecenia producentów związane z tym kiedy należy otworzyć butelkę wina. Po ... więcej»


Aby móc dokładnie obserwować kolor wina, jego klarowność, połysk, także gęstość, potrzebne są kieliszki z cienkiego, o jak najwyższej przejrzystości szkła, najlepiej kryształu. Kieliszki z barwionego szkła lub z grubego ... więcej»


Wszelkie treści i materiały udostępniane na www.winomania.pl należą do ich autorów.
Dobrowolna ich publikacja przez osoby trzecie jest możliwa jedynie
po podaniu źródła ich pochodzenia (www.winomania.pl).